Myśli zawsze gdzieś biegną
pozwalam im biec
ja zostaję tutaj
odnajduję spokój
Tag: Spokój
Siadamy wygodnie z wyprostowanym kręgosłupem, lub kładziemy się. Wzrok skupiamy na jednym punkcie, albo zamykamy oczy. Skupiamy swoją uwagę na własnym ciele. Po kolei koncentrujemy się na kolejnych partiach swojego ciała i rozluźniamy je. W myślach powtarzamy kolejno: „rozluźniam stopy, rozluźniam łydki, rozluźniam uda, podbrzusze, plecy…” i tak dalej. Na koniec dodajemy: „teraz rozluźniam wszystkie pozostałe mięśnie”.
Następnie obserwujemy własny oddech. Możemy poczuć jak powietrze wpływa i jak wypływa przez nos. Jeżeli mamy problem z oddychaniem przez nos, oddychamy ustami. Nie musimy nic robić ze swoim oddechem, po prostu go obserwujemy, doświadczamy go świadomie.
Cokolwiek się pojawia w naszych odczuciach i myślach – akceptujemy to, ale się w to nie angażujemy. Cały czas swoją uwagą powracamy do naszego oddechu. Nawet jeżeli miałoby to być nieustanne błądzenie myślami i powracanie do oddechu – nie karcimy się za to. Cierpliwie za każdym razem na nowo koncentrujemy się na oddechu. Kiedy jednak pojawi się zniecierpliwienie i niezadowolenie z siebie – akceptujemy te emocje – nie walczymy z nimi. Pozostawione samym sobie, wyciszą się i powracamy do świadomego oddychania.
Teraz możemy delikatnie wpłynąć na swój oddech. Pogłębiamy stopniowo wdech. Cały czas cały oddech ma być swobodny i niewymuszony. Wydychając powietrze, puszczamy wydech z ulgą. Po prostu wzdychamy swobodnie. Możemy sobie wyobrazić, że wszystkie napięcia i cały stres puszczamy wraz z wydechem.
Powoli możemy zacząć obserwować ogarniający nas wewnętrzny spokój. Jeżeli jednak spokój się nie pojawi samoczynnie, nie próbujemy go sztucznie prowokować. Kontynuujemy wtedy swobodne oddychanie i obserwujemy swoje odczucia.
Jeżeli spokój nie pojawi się jako nasze medytacyjne doświadczenie za pierwszym razem – nie znaczy to, że coś źle zrobiliśmy. Czasami potrzeba wielu prób, a nawet odblokowania się, żeby otworzyć się na medytacyjne doświadczenia.
Może też być odwrotna sytuacja. Czasami za pierwszym razem doświadczymy głębokiego spokoju i wyciszenia medytacyjnego. Wtedy możemy następnym razem próbować to powtórzyć. Może to jednak prowadzić do frustracji i napinania się. Medytacji nie da się powtórzyć. Medytacja dzieje się tylko w chwili obecnej i jest niepowtarzalna. Za każdym razem medytujemy na nowo. Otwieramy się na to co się wydarza. Jesteśmy obecni, zaangażowani i rozluźnieni.
Powodzenia
Medytacja to przede wszystkim spokój. Jest to spokój świadomy i otwarty. Jest to spokój niezależny od okoliczności, od otoczenia i od przeszłości. Jest niezależny również od oczekiwań. Spokój ten możemy doświadczać w chwili obecnej.
W medytacji spokój jest uczuciem, w którym możemy zanurzyć się cali. Spokój obejmuje wszystkie myśli, całe odczuwanie ciała, a nawet przeżywanie emocji. Spokój wszystkie te doznania wycisza. W medytacji jest on otwartością, więc niczego nie tłumi. Spokój niczego nie musi tłumaczyć, rozwiązywać, naprawiać, zmieniać.
Spokój jest akceptacją. Spokój w medytacji jest akceptacją życia. Życie to zmiany. Medytacyjny spokój jest przyzwoleniem na zmiany. Medytacyjny spokój jest uzdrowieniem. Spokój jest mocą, która uzdrawia ciało, myśli i odczuwanie. Spokój uzdrawia całe życie. W spokoju panuje poczucie bezpieczeństwa. W spokoju rodzi się radość i zaufanie.
Spokój
Spokój i miłość
Znaczenie ma to co sami myślimy o sobie.
To co myślą o nas inni, nie ma dla nas żadnego znaczenia, jeżeli my tego znaczenia nie nadamy.
Co myślimy o sobie?
Czasami nie wiemy co o sobie myśleć.
Czasami mamy mieszane odczucia.
Czasami mamy wątpliwości.
Pracując nad sobą, nie staramy się tego wszystkiego ukryć.
Pracując nad sobą, uświadamiamy sobie, co było tylko złudzeniem.
W medytacji wszystkie złudzenia się rozpuszczają.
W efekcie pozostaje spokój i miłość.
Spokój
Relaks
Relaks jest podstawą medytacji.
Naukę medytacji warto zacząć od nauki świadomego relaksu.
Tak samo każdą medytację warto rozpoczynać od zrelaksowania ciała i umysłu.
Relaks daje podstawę do wglądu w głąb siebie.
W relaksie zatrzymujemy gonitwę myśli i doświadczamy chwili obecnej.
Ciało otwiera się na swobodny przepływ energii, a umysł wycisza się.
Czujemy wartość doświadczania spokoju.
Czujemy przepływ życiowej energii.
Nie potrzebujemy nic więcej.
W pełni zaangażowani.
Medytujemy.
Rozwój duchowy
Rozwój duchowy jest niezależny od wyobrażeń na jego temat.
Jak byłem dzieckiem, pomyślałem, że to jednak człowiek wymyślił Boga na swój obraz i podobieństwo. I teraz też tak myślę, tyle, że oprócz obserwacji tych wyobrażeń o Nim, doświadczam Boga bezpośrednio w swoim sercu i w życiu.
Bóg nie należy do żadnej religii. Bóg jest wolny i może być doświadczeniem każdego człowieka. Bóg jest miłością i każdy człowiek może doświadczać miłości.
Podobnie medytacja nie jest zależna od jakiejkolwiek tradycji. Medytacja jest naturalnym procesem i może być doświadczana przez każdego, niezależnie od wyznań, czy poglądów.
Modlitwa jest rozmową z Bogiem. Nie musi być monologiem. Dobrze jest czuć się wysłuchanym i zrozumianym. Dobrze jest słuchać kogoś mądrzejszego od siebie.
Medytacja to słuchanie Boga, Jego Spokoju, Miłości i Mocy.